Please enter the sequence of characters in the field below. Un son pour la turki.

Piątek, 24 maja 2013. I oczywiście zrobiłaś delikatny makijaż, po czym wyprostowałaś włosy i spięłaś w niedbałego koka. Zeszłaś na dół, a tam przywitała Cię Dagmara wraz z Michałem. - brat od razu mocno Cię wyściskał i przytulił do siebie. - uśmiechnęłaś się i pocałowałaś Dagmarę w policzek. No i jak się czujesz, już, jako dziewiętnastolatka? Usiadła obok Ciebie kiedy tylko podała Ci na talerzyku śniadanie.

Historia pewnego rodzeństwa, które mimo przeciwności losu nie poddaje się i walczy o ich relacje. Poniedziałek, 16 czerwca 2014. Hej cześć i czołem! Wracam po prawie rocznej przerwie. Tak strasznie tęskniłam za pisaniem, a nie miałam ani siły, ani chęci, ani czasu, ani weny. Pojawił się już prolog! Linki do tego posta.

Dom, jest zawsze tam, gdzie jest serce i gdzie my zawsze bedziemy. Sobota, 6 kwietnia 2013. Dziewczyny skończyły lekcje dosyć wcześnie, jak na liceum. Przyjaciółki ucieszyły się na dźwięk dzwonka na kończącej się już lekcji historii. Spakowały książki do plecaków, ubrały na siebie kurtki i wyszły z budynku. Idziesz już do domu? Szkoda, myślałam, że przejdziesz się ze mną po rynku.

Jeśli Ci zależy - walcz. Jeśli nie - nie rób złudzeń. Wtorek, 16 kwietnia 2013. Jeśli nie czytałeś Po raz trzeci. To, proszę, zrób to przed przeczytaniem ciągu dalszego. Zbyś był jakiś osowiały i w sumie, to mu się nie dziwię. Niewiele ponad tydzień temu Misiek obchodził swoje 19-te urodziny i to było jakieś. Powiedział, po czym podszedł do mnie, objął i pocałował w policzek. Powinienem, jednak pójdę tylko, jeżeli mnie pocałujesz.