Przygoda która nie powinna się zdarzyć. Sobota, 27 lipca 2013. Na początku chciałam przeprosić moje czytelniczki że od miesięcy nie pojawiał się tu rozdział,niestety było to z barku weny. Rano obudził mnie dźwięk smsa, nie byłby ona tak strasznie głośny gdyby nie to że wczoraj całą noc piliśmy. Nie źle wczoraj zabalowaliśmy, Robert podobno obudził się z jakąś laską! Już spakowany na nasz wyjazd? Oczywiście, jestem gotowa.

Forgot Password or Username? Deviant for 5 Years. This is the place where you can personalize your profile! By moving, adding and personalizing widgets.

Wtorek, maja 28, 2013. Emocje już opadły , więc czas się pożegnać . Już czas na dobre pożegnać się z Mario, Felipe i najprawdopodobniej z Robertem , w ogóle to takie małe podziękowania dla całej drużyny za wspaniały sezon. Chłopaki dziękujemy za wspaniałą grę w Borussi ,. Za piękne bramki ,asysty i dośrodkowania ,. Które zostawiacie na boisku ,. Za to że pomimo bólu poświęcacie się dla drużyny ,. Za to jak bardzo kochacie swoich kibiców ,. Za pot krew i łzy ,.

Wspomnienia cofają nas do przeszłości -marzenia pchają nas do przodu. Wtorek, 25 czerwca 2013. Dojechałyśmy do hotelu byłam zmęczona więc poszłam się umyć,potem zeszłam na dół i poszłam do kuchni tam przywitał mnie Krzysiek nasz trener ,który rozmawiał przez telefon najwyraźniej z trenerem Borussii Dortmund Jurgenem Kloppem, poszłam po jakieś lody,wybrałam najciekawszy kolor . Musiałyśmy już jechać do domu ale za niedługo mamy nowe mecze.