Wena mnie zupełnie opuściła, więc rozdział jak dla mnie jest praktycznie nieudany. Ale jakbym się nie zmusiła to by długo notki nie było, więc stwierdziłam, że jednak wolę was zanudzić XD. Ehh, musi mnie natchnąć na jakąś akcje w opowiadaniu, bo jak na razie uratowało mnie to, że jak jutro idę do kina, to napiszę coś z kinowym wątkiem. Ogólnie na razie jakoś większość postaci jest bez charakterowych, ale postaram się to zmienić. Z góry przepraszam za zamułkę! Ehhh- Westchnęła Kus.

Rozdział 39 - Danse Macabre. Kent wybiegł z pawilonu, w którym zawodnicy oczekiwali na swoje skoki. Poczuł nagłą potrzebę skorzystania z toalety, a toy-toye znajdowały się na dole skoczni. Norweg miał niewiele czasu, gdyż seria próbna miała się rozpocząć lada chwila. Gaygnes dotarł na miejsce, załatwił się i skierował w stronę wyciągu. Wgramolił się na krzesełko i dopiero po chwili zorientował się, że ktoś siedzi koło niego. Cześć - nieśmiało przywitał się Kent. Nie, podoba mi się.

Je vous souhaites une agréable visite et un bon moments.

brak czasu no i weny. Czwartek, 14 czerwca 2012. W końcu wyszliśmy na jakąś górę, na której była ławka a obok niej 2 drzewa. Weszłam do domu gdzie czekała Vicki z Katy.

Icic le roi des jeu vous parle se qui on. Retape dans le champ ci-dessous la suite de chiffres et de lettres qui apparaissent dans le cadre ci-contre.