Co do moich ćwiczeń- poległam po raz kolejny. Wciąż żyję moim udanym wyzwaniem i nie jest źle, bo staram się mniej jeść i trochę mi się udaje. Może kiedyś znajdę jakieś dobre ćwiczenia i zacznę systematycznie ćwiczyć, ale to nie ta chwila, nie ten moment. Jest bardzo usatysfakcjonowana, ponieważ jutro zakończę swoje pierwsze wyzwanie, a właściwie kolejne, tyle że to jest pierwsze, które uda mi się zakończyć! Już planuję zacząć kolejne.

Resztę wieczoru przegadaliśmy na durne tematy, jak zwykle. Żadnej zobowiązującej do czegoś rozmowy, żadnych wyznań. Takie tam zwykłe spotkanie dwójki przyjaciół, którzy nie mają nic lepszego do roboty niż rozmowa o durnych małolatach dodających seksi zdjęcia na fejsa. Tak, to była wyjątkowo normalna rozmowa z naszej strony. Ogólnie to moja mama nie wie gdzie jest i z kim jestem. Teraz ma ważniejsze sprawy na głowie niż ja. Znowu obudziła się w tobie ta zazdrosna Lena? .

Hello, hi, cześć;. Jakoś tak ostatnio nie mam weny do robienia zdjęć - mój wymarzony aparat od ponad miesiąca leży nieużywany w jednym miejscu, przez co mi smutno ogromnie. Niestety jednak nie mam czasu na robienie zdjęć. Ale wtedy będzie to na innym blogu. Tak więc kończę swoją przygodę z tym blogiem. Trzeba przegrać sto razy, by wygrać raz.

A więc masz siostrę? 8211; zapytałam siadając na kanapie obok siatkarza, trzymając w ręku szklankę z wodą. Nie patrzyłam na niego, a on nie patrzył na mnie. 8211; zapytałam, wbijając wzrok w szklankę. Nie lubię tego tematu rozgrzebywać.