Czwartek, 20 sierpnia 2015. Moje wypociny czyta ponad setka osób. Nie sądziłam, że będzie Was więcej niż dwudziestu. Dziękuję Wam za Waszą aktywność! Rankiem Aniketos opuścił sypialnię Herona. Pogwizdując, wrócił do swojej sypialni. Uśmiechnął się, widząc śpiącego na łóżku Ateńczyka. Podszedł do kufra, w którym skrywał swoje szaty. Nieśpiesznie się rozebrał, po czym zaczął obmywać swoje ciało.

Lara siedziała załamana na trawie, a Lavinia i Nicole ją pocieszały. Wyglądało to co najmniej żałośnie. Jednak gorsze od tego widoku było to, że przyjaciółki Lary zmieniły się odkąd ją poznały. Teraz i one były obwieszone różnego rodzaju naszyjnikami i bransoletami. Czyżby to dzięki Jasonowi? A gdzie Twój człowiek z cywilizowanego plemienia? Chce zwrócić na siebie uwagę. - mruknęła Avery, zbliżając się do Hope.

Remy celle la est pour toi! Devant la boutik du psg aux champs.