Jeśli ci się podoba to komentuj! Środa, 30 września 2015. Wiem, że poprzedni rozdział nie był zniewalający, ale mam nadzieję, że ten wam się bardziej spodoba. PS Mam nadzieję, że pod tym postem będzie znacznie więcej komentarzy. Naprawdę mam nadzieję, że tak się stanie. Dzięki tej wiadomości od waz mam świadomość, że warto kontynuować tę historię. Jestem naprawdę szczęśliwy, że zdecy.

Ma vie, ma passion .

30 We all take the highway. 8222; Jeśli będzie ci dane żyć sto lat,. Sto lat minus jeden dzień,. Abym nie musiał żyć ani jednego. To dzisiaj był pogrzeb? Zastanawiał się mężczyzna, patrząc za autem. W myślach przewrócił kartki kalendarza. Tak, zmarła kilka dni temu, dzisiaj wypadał pogrzeb. Westchnął wciąż nie ruszając się z miejsca. Nie czekał na nikogo, bardziej czekał na brak kogokolwiek.

Poniedziałek, 4 maja 2015. Rozdział 34 - The End. - wydusiła w końcu Jia. Nie mogłam powstrzymać swojej radości. Czułam się jakbym dostała parę, wielkich, białych skrzydeł. Przytuliłam Jię, dziękując jej. Odwróciłam się do Aleca, który stał z tyłu, wciąż się uśmiechając. Podbiegłam do niego, rzucając się mu na szyję. Masz zamiar do nas wrócić? Weź kielich, C.

Westchnęła głośno, po czym sięgnęła do kieszeni po telefon komórkowy. Katherine wywróciła teatralnie oczami, ignorując uwagę. Brunetka zacisnęła ręce na kierownicy, obejmując ją całymi dłońmi, tak mocno aż poczuła jak wbija sobie paznokcie w skórę.